Otworzyła się przede mną. Ja w sumie przed nią też. Pogadałyśmy jeszcze trochę sącząc kawę. Wymieniłyśmy się telefonami i adresami. Ona mieszka blisko mnie. Jest pierwszą moją koleżanką tutaj no i dobrze. W końcu poznałam tu kogoś innego niż... Ehhh.. szkoda że nasza przyjaźń się tak skończyła no i Niall.... Nie mogę o nim myśleć to był zwykły debil.. Ja tylko na takich trafiam..
- To pa. Jutro do ciebie wpadnę. Bo dzisiaj to pewnie chcesz pobyć z przyjaciółką czy z chłopakiem - powiedziała.
- Przyjdź dzisiaj. Ja tu nikogo nie znam. I już nie mam chłopaka.. - odpowiedziałam
- Jak to już nie masz ? Sory że się tak pytam - powiedziała i z powrotem usiadła.
- Wczoraj ze mną zerwał... - odpowiedziałam.
- Współczuję. A kto to był ? Imię i Nazwisko to mu tak nakopie .. - zaśmiała się a ja razem z nią.
- Niall Horan.. Pewnie znasz. - odpowiedziałam
- Nie gadaj ! Byłaś z nim ? - spytała
- Niestety.. - odpowiedziałam.
- To jeszcze gorsza strata.. Ale nie martw się będzie okej. - uśmiechnęła się.
- Oby - również się uśmiechnęłam.
- To ja do ciebie wpadnę za ... - spojrzała na zegarek. - Jakąś godzinę ok ? - spytała
- Ta jasne.. Jak nie będziesz miała czasu to nie musisz przychodzić.. Nie chcę ci zawracać głowy albo skrócać spotkania z kimś. - powiedziałam.
- No co ty! Ja tu znam tylko ciebie - zaśmiała się. Pożegnałyśmy się i poszłyśmy do swoich domów. Gdy doszłam do domu zobaczyłam stojącego przed drzwiami Horana.. Odwrócił się w moją stronę. To było dla mnie jak cios w serce.
- Co ty tu robisz ?! Jak w ogóle masz czelność tu przychodzić po tym co zrobiłeś ?! - krzyczałam.
- Ale o co ci chodzi ?! - spytał.
- Przecież mnie nienawidzisz ! Nigdy mnie nie kochałeś. Zerwałeś ze mną a teraz tu przychodzisz. Zostaw mnie w spokoju ! - wrzeszczałam..
[SPAM]
OdpowiedzUsuńNa: love-magic-mistakes.blogspot.com zagościł drugi rozdział. Miło by mi było gdybyś wpadła i skomentowała co o tym myślisz, a jeśli Ci się spodoba to może zostaniesz z bohaterami mojego opowiadania na dłużej. Zawsze staram się rewanżować :)
A oto fragment rozdziału: „Blondyn szybko włączył racjonale myślenie i unosząc, znacznie lżejsze niż kiedyś, ciało mulata położył go, dość drastyczne, na własnym łóżku. Na jego ustach pojawił się lekki uśmiech spowodowany brakiem wymiotów chłopaka. Niall cały czas bał się, że zrobi komuś krzywdę. To wszystko było takie niedorzeczne – on, Niall Horan, robiący krzywdę niewinnej piękności i Zayn Malik leżące nieprzytomnie na łóżku jednego ze swoich najlepszych przyjaciół.”
Przepraszam za spam i mam nadzieje, że mimo to cię nie zniechęciłam♥