Translate

niedziela, 10 marca 2013

Rozdział 16 1/2

Gdy nagle coś jednak powiedziało mi w środku "Pójdź" Zdobyłam się na odwagę i podeszłam do Nialla.
- Hej - powiedziałam ze łzami w oczach. Chłopak wstał i podarował mi róże. Nie było ich wcale mało było ich bardzo dużo. Przyjęłam kwiaty lecz jego przeprosin nie miałam zamiaru przyjmować.
- Przepraszam cię zachowałem się jak dupek. Ale ja po prostu się zgubiłem w tym wszystkim - powiedział zdenerwowany chłopak.
- Nawet nie wiesz jak bardzo mnie zraniłeś. Potraktowałeś mnie jak zabawkę którą wyrzuciłeś w kąt bo ci się znudziła. Nie wyobrażasz nawet sobie jak wielką przykrość mi zrobiłeś. Nienawidzę cię ! - powiedziałam ze łzami. Łzy powoli spływały po moich policzkach serce biło wolniej a ja czułam się strasznie.
- Ja wiem że bardzo cię zraniłem. I .. i wiem że mnie już nie kochasz po tym co ci zrobiłem ale.....  ale ja nadal cię kocham i nie umiem bez ciebie żyć. Pamiętasz jacy byliśmy szczęśliwi razem ? Dalej chcę dzielić to szczęście z tobą. Daj mi jeszcze jedną szansę. Proszę. - powiedział i złapał mnie za rękę. Czułam że naprawdę mu zależy. Byliśmy przecież tacy szczęśliwi , zakochani. Chyba mu  wybaczę. Ale jak znów mnie zrani.. Kocham go i to bardzo mocno i wiem że on mnie też. On po prostu nie wiedział co robić. Spojrzałam na chłopaka i przytuliłam się do niego. Po chwili szpenęłam
- Dam ci szansę ale proszę nie rań mnie już. - powiedziałam wtulając się w chłopaka. On mnie obejmował. Znów wróciły wszystkie uczucia. Nie mogłam mu nie wybaczyć. To bardzo dobry i kochany chłopak... lecz czasem zagubiony. Ale kocham go jaki jest. Kocham jego uśmiech , ponieważ wiem że jest szczęśliwy. Jego uśmiech przypomina o tych chwilach gdy byliśmy przyjaciółmi. Kocham jego oczy , w których zawsze odpływałam. Kocham jego oddech który otula moją twarz. I kocham jego dotyk który przezwycięży nawet największy lęk na przykład tak jak w tą burzę. Jego ciepło , dotyk uspokoiło mnie , dało mi poczucie bezpieczeństwa. To przy nim czuje się jak najpiękniejsza i najważniejsza dziewczyna na świecie i nie obchodzi mnie to że on jest gwiazdą i czy nosi super ciuchy. Obchodzi mnie jego charakter. A on jest wyjątkowy i to w nim cenię.
- Nigdy cię już nie zranię.. skarbie. - powiedział. Nagle czas dla mnie staną w miejscu. Wróciły wcześniejsze uczucia i wszystko inne. Znów go kocham i mam zaufanie do niego. - Dziękuję że mi wybaczyłaś. Nawet nie wiesz jak dużo to dla mnie znaczy. Kocham cię. - powiedział.
- Ja ciebie też. - odpowiedziałam a chłopak mnie pocałował. Serce zabiło mocniej a ciało przeszły dreszcze. Na twarzy uśmiech pojawił się. Byłam szczęśliwa. Jak w siódmym niebie się czułam. Byłam szczęśliwa bo on przy mnie był i czułam się bezpiecznie otulona jego ciepłem. A jego usta składające pocałunek na moich dodawały mi pewności siebie. I dawały więcej zaufania do niego.

1 komentarz:

  1. Dobrze, że się pogodzili ;D Cieszę się.
    I czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń