Ale wciąż pozostawało jedno pytanie. Czy mogę mu zaufać ? Tak to pytanie męczyło moją głowę. Postanowiłam że spróbuje mu zaufać znowu. Kochałam go i chociaż powiedziałam Zaynowi że mu nie wybaczę... Wybaczyłam. Właśnie Zayn. Co ja mu powiem ? Głupio mi jest moim przyjacielem cały czas przymnie jest i pomimo tego że w pewnym sensie prosił żebym nie wybaczała Niallowi było z troski. A ja olałam to i wybaczyłam mu. Cóż nie za bardzo umiem panować nad swoimi uczuciami. Do Horana czułam miłość. Jedno z najpiękniejszych uczuć. Nasza miłość została poddana próbie lecz przetrwała to. Wybaczyłam mu. A co do Malika .. cóż.. Ciężka sprawa ponieważ do niego też coś czułam ale myślę że to tylko zauroczenie chwilowe. Że mi to przejdzie , że nie zakocham się. Nade wszystko kocham Horana i to jest chłopak którego potrzebuję i czuję się przy nim bezpieczna nie jak przy innym. Tylko przy nim czuję coś wyjątkowego , moje serce zmienia rytm gdy tylko moje oczy go ujrzą lub moje uszy rozpoznają jego głos. Albo gdy moja skóra wyczuje jego ciepły dotyk. On odwzajemnia moje uczucie wiem to. To jest miłość bez granic. Miłość która przetrwa wszystko... Przynajmniej ja tak uważam. Ciekawe jak nasze losy się potoczą.
- Niall ? - spytałam.
- Tak kochanie ?
- Jak myślisz co będzie dalej z nami ? - spytałam.
- Nie wiem. Ale wiem jedno. - odpowiedział
- Co ? - zapytałam.
- Co się dzieje tu i teraz. Wiem że cię kocham i tak pozostanie na zawsze - powiedział chłopak i pocałował mnie czule.
♦ Oczami Nialla ♦
Ona jest cudowna. Już mi niczego nie brakuje w życiu. Mam nadzieję że mi ufa. Ja naprawdę ją kocham i chcę żeby zostało tak na zawsze. Ale czy ona mnie kocha ? Przytuliłem ją. Moje serce wariowało a ja dałbym jej wszystko czego by chciała.
- Ja też wiem że cię kocham. I zawszę będę kochała. - odpowiedziała. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech oraz rumieńce. Czuję że ona jest tą jedyną.
- Może pójdziemy do mnie zjemy coś? - spytała.
- Jasne. Zgłodniałem - odpowiedziałem z uśmiechem.
- Głodomorku ty mój - powiedziała. Uśmiechnąłem się i zarumieniłem.
☺ Oczami Pauliny ☺
Poszliśmy do mnie. Bardzo bałam się reakcji Zayna. Kocham Nialla nade wszystko ale czuje coś do Zayna i nie chcę go ranić. Gdy doszliśmy do mojego domu nagle bardzo źle się poczułam. Zaczął mnie boleć brzuch i głowa. Z bólu złapałam się za brzuch.
- Co się dzieje ? - spytał zmartwiony blondyn.
- Źle się czuje .. - odpowiedziałam. To pewnie ze strachu. Bardzo się boję reakcji Zayna.
- Chodź wejdziemy do środka to się położysz. Zrobię ci ciepłą herbatę. - powiedział z troską. Pokiwałam głową na tak i weszliśmy do środka. Bardzo się bałam. Nie mogłam wytrzymać ze strachu a ból spowodowany nim coraz bardziej się nasilał. Zayn spojrzał na mnie i na Nialla. Strasznie źle się z tym poczułam. Wiedziałam że dla niego to cios w serce. Nagle znów zabolał mnie mocno brzuch aż się skuliłam i złapałam za niego.
- Co się dzieję ? - zapytał przerażony Zayn i podszedł do mnie.
- Brzuch mnie boli.. - odpowiedziałam.
- Chodź na górę się położyć. - powiedział. Nie wiele myśląc razem z Zaynem poszłam na górę położyć się do łóżka ( sama ). Położyłam się a Zayn szepnął
- Dlaczego mu wybaczyłaś ? - spytał przybity.
- Przepraszam cię. Ale nie umiałam mu nie wybaczyć. Nadal go kocham. - powiedziałam cicho.
- Nie ważne.. Mam nadzieję że będziesz z nim szczęśliwa. - powiedział i wstał.
- Zayn nie idź. Zostań. - powiedziałam. Wiedziałam że tak bardzo go to boli. A ja nie mogłam na to nic poradzić. Chłopak spojrzał na mnie i usiadł z powrotem na łóżko.
- Po co mam zostawać ? Wyjdę z twojego życia na zawsze. Masz Nialla on będzie przy tobie. - spojrzał na mnie i znów wstał. Otworzył drzwi.
- Nie chcę żebyś znikną z mojego życia. - powiedziałam. - Nie odchodź. - ze łzami w oczach wyszeptałam....
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń