◘ Harry ◘
Głupek ze mnie. Przecież ona ma chłopaka.. I to mojego przyjaciela. Jak mogłem tak postąpić. Gdy ona uciekła po prostu wróciłem do klubu.
- Gdzie Paulina ? - spytał na wejściu.
- Nie wiem. - odpowiedziałem. On spojrzał na mnie i zdenerwowany zapytał
- Jak to nie wiesz ?!
- Uciekła. Nie goniłem jej. Nie wiem gdzie jest. - powiedziałem. On spojrzał na mnie groźnie i wybiegł z klubu. Usiadłem przy stoliku i myślałem..
• Zayn •
Wybiegłem z klubu i zadzwoniłem do niej.
Ja : Hej. Gdzie ty jesteś ?
P : U siebie. - odpowiedziała.
Ja : Jadę do ciebie. - odpowiedziałem i rozłączyłem się. Wsiadłem w taksówkę i pojechałam do niej.
♠ Paulina ♠
Super... Jeszcze on mi tu potrzebny... Niech dadzą mi w końcu spokój ! Ja chcę być tylko przy Niallu. Kocham tylko jego czy do nich to nie dociera ? Ugh.. nienawidzę ich. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Zdenerwowana podeszłam i otworzyłam je. Zayn od razu mnie przytulił. Ja nie wiedziałam o co mu chodzi.
- Martwiłem się że coś ci się stało - powiedział. Odkleiłam się od niego z trudem i odpowiedziałam
- Jak widać jestem w jednym kawałku. - uśmiechnęłam się. - Właź - dodałam po krótkiej chwili.. Chłopak wszedł do środka. Zamknęłam za nim drzwi i usiadłam na kanapie. On usiadł obok mnie. Włączyłam jakiś film. Okazało się że to horror. Dokładnie śledziliśmy cały film. Gdy film się skończył stwierdziłam że pójdę się już położyć.
- Ja idę spać.. - powiedziałam. - Jak coś to połóż się w tym pokoju co mój brat spał. - dodałam i weszłam na górę.
- A nie mogę spać z tobą ? - zaśmiał się. Spiorunowałam go wzrokiem.
- Nie. - odpowiedziałam stanowczo i weszłam do pokoju. Zamknęłam drzwi , wykąpałam się , przebrałam i położyłam się do łóżka. Było ciemno.. zaczęłam się trochę bać. Nagle usłyszałam dziwny dźwięk.. coś tłukło się na dole. Włosy stanęły mi dęba. Wyszłam powoli z pokoju lecz w kuchni nikogo nie było. Światła były zgaszone. Szybko wróciłam się do pokoju i położyłam z powrotem na łóżko. Znów ten dziwny dźwięk doszedł do moich uszu. Niewiele myśląc wybiegłam ze swojego pokoju i wystraszona wbiegłam do Zayna. On już smacznie spał.
- Paulina co ty tu robisz ? - spytał zaspanym głosem przecierając oczy.
- Bo..bo coś się tłucze na dole..myśla..myślałam że to ty. - jąkałam się. Chłopak wstał i powoli zszedł na dół a ja za nim. Szliśmy powoli a ja cała trzęsłam się ze strachu. Zeszliśmy na dół ale tam nic nie było. Spojrzałam na chłopaka a on powiedział
- Tu nic nie ma.
- A..ale ja słyszałam .. nie ważne - powiedziałam. Bardzo się bałam ale nie chciałam tego pokazywać. Wróciliśmy na górę. Weszłam z powrotem do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku ale bałam się tam spać. Wyszłam z pokoju i weszłam do Zayna.
- Mogę z tobą spać ? - spytałam niepewnie.
- Jasne - zaśmiał się. Położyłam się na samym brzegu łóżka biorąc skrawek kołdry ale on przysuną mnie do siebie mocno mnie przytulając. Trochę niepewnie położyłam głowę na jego torsie. On wtulił mnie w siebie a ja od razu zasnęłam. Obudził mnie dzwonek mojego telefonu który zostawiłam w pokoju. Spojrzałam na śpiącego Zayna który dalej mocno mnie przytulał. Z trudem wyszłam z jego objęć i podreptałam do pokoju po telefon. Spojrzałam na wyświetlacz.. 2.09 godz. Późno.. Oo 20 nieodebranych połączeń. Ciekawe kto tak wydzwania. Kliknęłam więcej ale nie zdążyłam przeczytać bo mój telefon znów zadzwonił. Odebrałam bez zastanowienia.
Ja : Halo ?
N : No nareszcie odebrałaś. Już się martwiłem że coś ci się stało. Co ty robiłaś że nie słyszałaś ?
Ja : Spałam. - zaśmiałam się.
N : Ojej to przepraszam że cię obudziłem..
Ja : Nic się nie stało.
N : A ty nie byłaś na imprezie ?
Ja : Byłam ale szybko wróciłam..
N : Dlaczego ?
Ja : Nieważne.. - odpowiedziałam. Nagle Zayn zaczął chrapać.
N : Kto u ciebie jest ? Co ty tam robisz ?
Ja : Zayn u mnie nocuje i chrapie.
N : Mam nadzieję że nic się tam nie wydarzyło.
Ja : Nie no co ty. Głupia nie jestem. Kocham cię - powiedziałam
N : Ja ciebie też. Proszę cię nie rób żadnych głupstw.
Ja : Obiecuję że nie zrobię. Nie wiesz jak bardzo za tobą tęsknie. Wracaj jak najszybciej.
N : Postaram się. Ja też za tobą bardzo tęsknie ale muszę tu być. Jutro pogrzeb..
Ja : Bardzo ci współczuję. Trzymaj się jakoś.. wiem że musisz teraz wspierać rodzinę ale nie wytrzymuję bez ciebie.
N : Niestety tak się stało.. jeszcze tylko 3 dni.
Ja : To dużo.
N : Oj już nie przesadzaj. Jestem myślami z tobą i sercem. Wytrzymasz. - powiedział.
Ja : Ja z tobą też skarbie.
N : Dobrze misiu ja kończę bo muszę się wyspać. Jutro zadzwonię. Kocham cię pa.
Ja : Ja ciebie też. Śpij dobrze. Pa.
N : No ty też pa.
Ja : Pa. - odpowiedziałam a on się rozłączył. Niech już tu wraca.. umrę z tęsknoty.. Położyłam się u siebie na łóżku i bardzo szybko zasnęłam.
******************KILKA GODZIN PÓŹNIEJ ******************
Obudziły mnie hałasy dobiegające z kuchni. Wstałam leniwie z łóżka i zeszłam na dół. Ujrzałam Zayna stojącego w kuchni robiącego śniadanie. Uśmiechną się do mnie. Włączyłam radio. Leciała piosenka Ne-Yo Let Me Love You. Zaczęłam śpiewać. Lubię czasem sobie pośpiewać. Malik się na mnie patrzył więc przestałam śpiewać.
- Śpiewaj dalej bo ślicznie śpiewasz. - powiedział. Zarumieniłam się i znów sobie podśpiewywałam.
- Co robisz pysznego ? - zaśmiałam się
- Naleśniki - odpowiedział.
- To pysznie - zaśmiałam się. - To ja idę się przebrać i przyjdę na naleśniki - śmiałam się dalej. Poszłam na górę. Ubrałam się w krótkie spodenki o kolorze szafirowym i czarną luźną bluzkę z napisem " Forever young " Włosy uczesałam w koka. Zeszłam na dół.
- Naleśniki już s... wow pięknie wyglądasz. - powiedział Zayn.
- Dzięki. Dawaj naleśniki ja tu głodnieje - zaśmiałam się. Oboje wybuchliśmy śmiechem. Gdy się opanowaliśmy Malik podał mi naleśniki. Zjadłam kilka.
- Mam taki jeden fajny pomysł. - powiedział Zayn. O nie. On to zawsze ma jakieś pomysły.
- Jaki ? - spytałam zjadając kolejnego naleśnika.
- Może wyskoczymy dzisiaj na plażę ? Weźmiemy chłopaków i posiedzimy se na plaży. - powiedział Malik
- Dobry pomysł. Poopalam się trochę. - uśmiechnęłam się. Dzisiaj był naprawdę słoneczny dzień a temperatura była z 28 stopni. Gdy zjadłam wszystkie naleśniki zebrałam się na plażę. Ubrałam na siebie dwuczęściowy czarny kostium. Na to założyłam ciuchy które miałam na sobie przed chwilą. W torebkę spakowałam koc i ręcznik oraz olejek do opalania. Zeszłam na dół uprzednio zakładając okulary przeciwsłoneczne.
- Ja jestem gotowa - uśmiechnęłam się. Poszliśmy do ich domu ponieważ Zayn musiał wziąć sobie coś na przebranie i jakiś ręcznik. Chłopakom powiedział wcześniej , wszyscy się zgodzili. Doszliśmy do ich domu.. po chwili wszyscy się zebrali i poszliśmy na plażę.....
Cudowny mi się bardzo podoba, ciekawa jestem co w następnym będzie :) Ale mi się bardzo podoba jak ty piszesz <3
OdpowiedzUsuńJak możesz to wpadnij i bardzo mi zależy żebyś skomentowała lub wzięła udział w ankiecie
http://moment-of-love-1d.blogspot.com/
Swietnie <3 Kooocham :)
OdpowiedzUsuńCudowny!!! <3
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten rozdział i wreszcie się doczekałam ^_^
Czekam na następny o_O