Translate

czwartek, 14 marca 2013

Rozdział 21. Pogrzeb.

Ok - odpowiedział Zayn i wyszedł z pokoju. Trochę poleżałem i patrzyłem na Paulinę gdy w pewnym momencie zasnąłem.
♣ Paulina ♣
Obudziłam się. Otworzyłam oczy, chłopak patrzył na mnie.
- Witaj skarbie - uśmiechną się. Byłam w niego wtulona.
- Hej kochanie - odpowiedziałam z uśmiechem lekko zachrypniętym głosem. Wtuliłam się w niego mocniej, położyłam głowę na jego klacie. Było mi tak przyjemnie ciepło. Chłopak dalej na mnie patrzył ,a przynajmniej miałam takie wrażenie.
- Kocham cię - powiedział i pocałował mnie w czoło.
- Ja ciebie też - odpowiedziałam znów wtulając się w niego.
- Idziemy jeszcze spać ? - zapytał.
- Przy tobie mogę spać całe lata. - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Ja przy tobie też. Miłych snów - powiedział słodko.
- Dziękuję i nawzajem - odpowiedziałam. Zamknęłam oczy i usłyszałam
- Na pewno będą - szepnął chłopak. Pocałowałam go w policzek , wtuliłam się w jego ciepłą klatę i zasnęłam.
********* Kilka godzin później ***********
Obudził mnie dzwonek telefonu Nialla. Otworzyłam oczy. On szybko się zerwał i odebrał telefon. Ciekawe kto to ?! Wiem że nie ładnie podsłuchiwać ale podsłuchałam jego rozmowę usłyszałam tylko : " Hej. Tak. No jasne. Trzymaj się. Przyjadę. Papa całusy. " To ostatnie trochę mnie zdziwiło. On mnie zdradza ? Nie na pewno nie..
- Kto to ? - spytałam zaspana.
- Kuzynka. Mam dwie wiadomości. - powiedział. Spojrzałam na niego a on dodał - Jest dobra i zła która pierwsza ? - spytał.
- Zła. - odpowiedziałam stanowczo. Chłopak patrząc na mnie powiedział
- Moja ciocia zmarła i muszę jechać na pogrzeb do Irlandii. - odpowiedział.
- A jaka jest dobra ?! - powiedziałam.
- Że odpoczniesz trochę ode mnie. Nikt ci nie będzie głowy zawracał bo przecież twój tata zabrał brata. Zayn czasem tylko wpadnie a tak to spokój i cisza. - odpowiedział. To była raczej zła wiadomość. Chcę żeby tu ze mną był.
- Ale Niall ja nie chcę żebyś wyjeżdżał. Szanuję to że musisz. A za ile przyjedziesz ? - zapytałam.
- Tak za 4 dni. - odpowiedział. CO ?! Aż 4 dni go nie zobaczę. To dla mnie za dużo. Wiem że to wcale nie jest dużo ale jak dla mnie jest.
- Aż tak długo ? A kiedy lecisz tam ? - zadawałam pytanie za pytaniem..
- Tak. Dzisiaj za dwie godziny. - odpowiedział.
- Już dzisiaj ?! - powiedziałam a do moich oczu napłynęły łzy. Jednego dnia nie umiem wytrzymać bez chociaż jego głosu a tu cztery dni ?! Nie dam rady..
- Niestety.. - powiedział i pocałował mnie. - Pójdę się spakować do domu.- dodał
- Mogę iść z tobą ? Proszę. - powiedziałam.
- Możesz .. - odpowiedział. Wstał i wyszedł a ja za nim. Za nami poszedł Zayn. Szliśmy w ciszy. Gdy doszliśmy , weszliśmy do środka domu.
- Hej Paulina - powiedział Harry. Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam
- A no cześć Loczek. - zaśmiałam się.
- Moje loczki są seksowne i nie śmiej ich obrażać ! - powiedział udając obrażonego.
- Ależ oczywiście że są. Nie obrażam twoich zacnych loków. - odpowiedziałam. Niall spojrzał na mnie. Przecież to było na żarty.. on to wszystko bierze na poważnie.
- No to dziękuję. - odpowiedział i pocałował mnie w policzek po czym poszedł do kuchni...


" Jedna chwila, ta zagadka. Nikt rozwiązać nie potrafi. Nikt ci w tym nie pomoże. Bo rozwikłać musisz sam a gdy dojdziesz już do końca.. śmierć już czeka tuż u bram. "


###
I tak zakończyłam ten oto rozdział. Trochę krótki ale nie w tym rzecz. Chciałam powiedzieć że jutro nie dodam nic ponieważ niezbyt mam czas. No chyba że dam radę. Wiem że jutro piątek ale dużo rzeczy się dzieje. Mam nadzieję że komentarze będą i polecajcie mojego bloga. Serdecznie dziękuję że to czytacie. Miłego czytania i miłego siedzenia w szkole hehehe niech wam piątek szybko zleci ;*

2 komentarze:

  1. Cuudowny mi się bardzo podoba i mam nadzieje, że nie strzeli jej i Zayn'owi nic do głosy podczas nieobecność Niall'a są wspaniałą parą tylko szkoda mi Malika =C
    Wpadnij jak chcesz =D http://moment-of-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuu... Sorki, że ostatnio mało komentowałam, ale mi internet nawala :( No ale rozdział świetny ( tak jak poprzednie) i szkoda, że dodasz dopiero w sobotę. No ale na takie dzieło to warto poczekać :P

    OdpowiedzUsuń