- Bo chodzi o to że... - chłopak na chwilę się zatrzymał. Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. To mnie trochę przeraziło. - Chodzi o to że mój menadżer zabronił mi spotykać się ze zwykłą dziewczyną - powiedział. Spojrzałam na niego. Zwykłą ? To mnil;pi-9999e zdołowało. Dopiero zaczęliśmy się spotykać. Przecież chciał żebym była jego dziewczyną a przecież już wiedział że nie mogę się z nim spotykać. Zranił mnie jeszcze bardziej.
- Niall , ale jak ? Przecież jesteśmy razem. Po co chciałeś żebym była twoją dziewczyną ? - spytałam ze złością ale i za razem ze smutkiem. Głos mi się załamał. Bałam się że on nie będzie mógł , nie będzie chciał już mnie widzieć. Nie będzie chciał się ze mną spotykać , że mnie zostawi... Załamałam się.
- Wiem... Przepraszam. Kocham cię ale nie mogę się z tobą spotykać .. - powiedział chłopak. Zamarłam. Nie wierzyłam że tak mnie wykorzystał. Zostawił mnie. Zaczęłam płakać. - Nie płacz proszę. To nie tak. Będę się z tobą spotykał ale rzadko. - powiedział. Wiedziałam że nasz związek długo nie przetrwa.. On znajdzie nową.. Spojrzałam ze łzami na chłopaka. On przytulił mnie mocno. - Nie płacz skarbie. Nie zostawię cię. Obiecuję ci to. - obiecał. Ja wtuliłam się w niego i jeszcze bardziej płakałam.
- Jak ty mnie zostawisz ! Będziesz miał nową a mnie zostawisz - zaczęłam panikować. Targały mną emocje i nie myślałam nad tym co mówię.
- Cii.. Uspokój się nie zostawię cię bo cię kocham. - przytulił mnie chłopak mocno do siebie i gładził moje włosy ręką.
- Zostawisz ! Jesteś gwiazdą. Będziesz miał nową - znów zaczęłam płakać. Panikowałam i to bardzo ale cóż.
- Nie będę. Skarbie ja cię kocham. I choćbyśmy mieli rozmawiać tylko przez telefon to nigdy cię nie zostawię i nie zdradzę. - powiedział i pocałował mnie w czoło. Nie wiedziałam co zrobić. Miałam ochotę odejść od niego jak najdalej zamknąć się w pokoju i zostawić wszystko w tyle. Ale coś trzymało mnie przy nim. Uspokoiłam się trochę i powiedziałam.
- Kocham cię ale proszę nie zostawiaj mnie - poprosiłam patrząc mu prosto w oczy.
- Nie zostawię cię kochanie. Ja ciebie też bardzo kocham. - powiedział i pocałował mnie. Uspokoiłam się o wiele bardziej wtuliłam się w niego i niepewnie spytałam
- A... jak często będziemy się spotykać - wyjąkałam. Spojrzałam na niego niepewnie.
- Nie wiem. Postaram się jak najczęściej przychodzić ale zrozum mnie.. - powiedział niepewnie.
- Rozumiem cię skarbie. Nie możesz przecież przeze mnie stracić kariery. - odpowiedziałam. Chłopak zachowywał się jakby ukrywał przede mną coś jeszcze. Czekałam tylko na następną " niespodziankę"....
Genialne :) Ciekawa jestem jaka ta "niespodzianka' się szykuję :D czekam na next <3
OdpowiedzUsuńDzięki ;P
UsuńWoow piszesz niesamowicie, baardzo mi się podoba i zazdroszczę talentu. :P
OdpowiedzUsuńBaardzo jestem ciekawa jaka jeszcze "niespodzianka" się szykuję i mam nadzieje, że będzie z nim, ale mam też przeczucie, że zacznie coś czuć do Harrego, nie wiem czemu jakoś taak :P
Lub będzie z Zaynem ..
Ja też piszę o One Direction opowiadanie zapraszam
http://moment-of-love-1d.blogspot.com/